Data ostatniej modyfikacji 2024-02-20 przez srubkazywiec
Opisywana sytuacja jest warta wskrzeszenia Mrożka, w celu napisania kolejnej książki z krainy absurdu.
Przykro mi z tego powodu, ze nie może być normalnie w Żywcu. Przykro, bo to sie przecież nie o to rozchodzi, kto co wie, a kto czegoś nie wie. Na takim postępowaniu lokalnych władz, tracą dzieci i mlodzież, do których dzialaność klubu jest w większości adresowana. To jest jak nie dbanie o swoje obowiązki. Młodzież jest obowiązkiem! To jest kpienie sobie z młodzieży.
To są jakieś potyczki z za dawnej kurtyny. Wszystko dałoby się jeszcze jakoś wytrzymać, gdyby te potyczki były utrzymane w jakichś ramach i odbywały się wyłącznie miedzy dorosłymi. Byłoby to całkiem normalne, pod warunkiem, ze mlodzież, która pragnie się rozwijać intelektualnie i artystycznie nie byłaby przez to poszkodowana.
Są, bowiem młodzi ludzie, którzy wola spędzać swój wolny czas w inny sposób jak tylko, z puszka piwa w ręce w parku, czy pod sklepem.
Klub śrubka umożliwia ( w ramach danych mu możliwości), spędzanie czasu w alternatywny sposób.
Sama jestem wychowanka i przykładem działalnosci klubu. Klub stal sie dla mnie miejscem spotkań z rówieśnikami o podobnych zainteresowaniach. Nie mam tu na myśli tych moich “niedobrych” zainteresowań. W klubie dotarło do mnie, ze potrzeba bycia akceptowanym w grupie, to całkiem naturalna rzecz, zwłaszcza w młodym wieku. Ważne jednak, by ta grupa nie była destrukcyjna. Zajęcia w klubie pozwoliły mi odkryć moje prawdziwe zainteresowania. Dzięki temu przeniosłam się z takiej “destrukcyjnej” do “kreatywnej” grupy, w klubie.
Ma to pozytywny oddźwięk po dzień dzisiejszy i z każdym mijającym rokiem zdaje sobie coraz bardziej sprawę z wartości, jaka jest działanie klubu na jednostkę, na młodego człowieka.
To miejsce uczy człowieka myśleć indywidualnie i uczy przyjmować karę i pochwale ze zrozumieniem, radością i pokora. Brak odgórnej ingerencji prowadzących, a jedynie wskazywanie kierunków wartych podpatrzenia, daje poczucie wolności i uczy odpowiedzialności za podejmowane decyzje.
Ten sposób wychowania daje doskonały balans, pomiędzy asekuracja młodego człowieka, w podejmowaniu pierwszych ważnych wyborów, a swoboda postępowania. Decydowanie za siebie jest chyba najlepsza metoda na samodyscyplinę. Nie ma zaś lepszej dyscypliny jak ta własna, która częściej bywa zwana motywacja i pasja. To właśnie umożliwia nam, młodym ludziom Klub śrubka.
Jeżeli te działania zakrawaja o zdradę stanu lub jakieś złe czynienie to należy Klub raz na zawsze zamknąć!!! Jeżeli zaś jest to działanie pro- społeczne i wręcz propagandowe ( zgodne z obecnymi modami na dyscyplinę i porządek w szkołach) to należy klub wesprzeć finansowo, a od reszty sie odczepić i pozwolić mlodzieży wychowywać się samej.
My sami robimy to najlepiej i nie potrzebujemy bata nad głową. Mlodzież z Klubu ma jakiś ustalony poziom, który sprawia, iż potrzebne są nam jedynie wskazówki, pokrzepienie i cieple słowo, nie zaś kara, kara i kara….
Zakazy zaś traktujemy z przymrużeniem oka.
Mrozek By tak tez postąpił!
Ewa
Ewa Rączka