Data ostatniej modyfikacji 2024-02-20 przez srubkazywiec
Według Platona demokracja to ustrój, w którym swe apogeum osiąga chciwość jednych i rozrzutność drugich, i tym samym demokracja toruje drogę przyszłej tyranii. Chciwość i rozrzutność dotyczy nie tylko pieniędzy, lecz dosłownie wszystkiego, w tym świata wartości, wolności i duchowości.1)
Problem, z jakim potykamy się na naszej stronie od wielu miesięcy, może nawet od blisko roku, to zjawisko określane dość powszechnie słowem: hakerstwo. Cóż kryje się pod tym stwierdzeniem. W tym miejscu posłużę się sformułowaniem dostępnym w internecie, gdyż internetu ono dotyczy. Ale bardziej interesuje mnie osoba hakera i motywy do jego aktywności. Wg wikipedii są różne typy hakerów. Zwrócę uwagę na ten najbardziej przyjazny typ hakera – „białe kapelusze” – „hakerzy działający zupełnie legalnie lub też starający się nie popełniać szkód. Odkryte przez siebie dziury w bezpieczeństwie zwykle podają w formie, w której mogą zostać łatwo załatane przez autorów oprogramowania, lecz trudne do wykorzystania w celu zaszkodzenia komuś. Wśród nich często się spotyka audytorów bezpieczeństwa”.2)
I byłoby wszystko najlepszym porządku, gdyby zabawa ta przybierała formę merytorycznego współzawodnictwa. W naszym przypadku to zjawisko przybiera jednak zupełnie inną formę. Jak zauważyliście Państwo, atakowane jest „forum” naszej strony na którym można w sposób odpowiedzialny przedstawiać swoje opinie i uwagi. Zaznaczam, że jest to jedyne w Żywcu ogólnodostępne forum internetowe. Oczywiście, jak przystało na profil naszej strony, forum to w głównym nurcie określa swój stosunek do szeroko traktowanego pojęcia „kultura” i wszystkich aspektów z nim związanych. To miejsce w którym, naszym zdaniem, winna być prowadzona wymiana zdań i opinii na tematy związane z kulturą na tzw. „prowincji”. Z różnym natężeniem, z różnorakim poziomem narracji spotykamy aktywność internautów na tym forum. Ale w dobie dominacji pop kultury i wszechogarniającej degradacji życia kulturalnego należy cieszyć się, że aktywność taka występuje.
W trakcie prowadzonego remontu i modernizacji budynku Klubu „śrubka” właśnie forum mogłobybyć i zapewne w ograniczonym (przez hakerów) zakresie, było takim miejscem wymiany poglądów. Uciążliwe i narastające w swej intensywności hakerskie ataki mają zniechęcić odwiedzających naszą stronę do kontynuacji kontaktów z Klubem „śrubka”. To pierwszy wniosek, jaki nasuwa nam się w wyniku obserwacji działań destrukcyjnych hakera (ów). Prezentowane na tej stronie opinie i postawy dotyczące szeroko pojętego obszaru kultury, nasza nieustępliwość dotycząca budowania obszaru wolności twórczej (nie anarchii) w kulturze, zmierzanie w wielorakich działaniach do tworzenia przesłanek do budowania społeczeństwa obywatelskiego, to jedynie niektóre powody dla których swą aktywność prezentują hakerzy. Wśród opinii dotyczących intencji tych działań występowała również przesłanka wynikająca z globalnego zjawiska hakerstwa. My natomiast odrzucamy to wytłumaczenia na rzecz ciągu zdarzeń inspirowanych lokalnie.
Od zarania dziejów gromadzą się fakty świadczące o naszej ludzkiej wojowniczości, o nienawiściach, o podziałach na „swoich” i na „obcych’, z którymi prowadzi się wojny. Od zarania dziejów skutecznie jednoczy nas w grupy społeczne nienawiść.3)
Zdajemy sobie sprawę, pracując od wielu lat (wg niektórych zapewne zbyt długo), że obecny stan prac remontowych i modernizacyjnych obiekty Klubu „śrubka” zmierza ku szczęśliwemu końcowi, co po wyposażeniu obiektu również w najnowocześniejsze rozwiązania techniczne pozwoli na zwielokrotnienie aktywności w zakresie realizacji programowych zamierzeń określanych animacją, kreacją i transgresją, zmierzając do przebudowy świadomości grup społecznych i jednostek współdziałających z placówką na zasadach powszechnego dialogu.
„Tworzenie warunków dla pokoju wiąże się najściślej z odpowiednią przebudową struktur psychicznych jednostek. Nie mniej ważne dla sprawy przezwyciężania agresji jest obalenie barier i niwelowanie uprzedzeń. Kształt świata jest zależny od świadomości jednostek.”4)
Nas interesuje ten świat najbliższy, oczywiście uwzględniając pozytywne przemiany w tej nieco i bardziej oddalonej perspektywie. Zdajemy sobie sprawę, że bez aktywnego dialogu, często ostrej wymiany poglądów nie będzie postępu w kształtowaniu otaczającej nas rzeczywistości kulturalnej. Również jesteśmy świadomi, że prezentowanie przez nas poglądy i opinie nie współbrzmią z dotychczas ukształtowanym obrazem świata. Taka jest jednak rola kultury. Musimy ciągle łamać tworzone najczęściej intelektualne bariery, przekraczać z punktu widzenia przeciętnego obserwatora niemożliwe do przekroczenia przeszkody, tworzyć warunki do aktywności społecznej i twórczej mieszkańców, przeciwdziałać patologiom spowalniającym rozwój intelektualny ale i gospodarczy miasta i regionu. I brzmi to niemal jak wyzwanie rewolucyjne, wręcz niemożliwe do zrealizowania. Często naszym przeciwnikiem intelektualnym jest zjawisko manipulacji społecznej.
„Richard Christie – psycholog z Columbia Uniwersytety stwierdził na podstawie przeprowadzonych badań, że ludzie w sytuacjach społecznych wykazują różny poziom umiejętności manipulacji innymi. Cechę tę nazwał makiawelizmem od nazwiska twórcy „księcia” – Nicole Machiavellego. (…) Makiavelista uważa, że uzasadnione kłamstwo jest rzeczą dodrą, że większość ludzi nie wie naprawdę co dla nich jest najlepsze, że używanie podstępów i oszustw jest rzeczą chwalebną i zgodną z honorem. Makiaweliści czują się w sytuacjach manipulacyjnych jak ryba w wodzie.”5)
Dialog i rzeczowa dyskusja ograniczają pole manipulacji i uprzedmiotowienia człowieka. Do prowadzenia tych form komunikowania społecznego niezbędna jest umiejętność słuchania partnera oraz konieczna wiedza merytoryczna. Wypełnianie określonych obszarów aktywności intelektualnych jedynie stereotypami, intelektualnymi uproszczeniami lub wręcz demonstracją własnej siły politycznej doprowadza do kolejnego etapu wzrostu agresji bez możliwości odkrywania obszarów dobra, prawdy i piękna, bez czynienia z własnego postępowania obowiązku wobec drugiego człowieka.
„Być człowiekiem honoru to znaczy wypełniać cały szereg czynności z poczucia obowiązku, czy wewnętrznej powinności, nie zaś ze względu na przewidywane korzyści. To znaczy nie zawodzić pokładanego przez innych zaufania i czuć się związanym danym słowem.”6) Pamiętając jednak o konieczności umiejętności samoograniczenia w swych zapędach wolnościowych przypomnę myśl twórcy pierwszej wizji państwa – Platona: „Nadmierna wolność, zdaje się, że w nic innego się nie przemienia, tylko w nadmierną niewolę – i dla człowieka prywatnego i dla państwa”.
Szkoda tylko, że w codziennej krzątaninie jesteśmy coraz bliżsi w swych postawach i opiniach do spostrzeżenia innego intelektualisty – Henryka Ibsena: „Odbierając przeciętnemu człowiekowi życiowe zakłamania, odbiera mu pan równocześnie szczęście”.
Starajmy się być ponadprzeciętni.
1) Tomasz Ochlanowski, Kultura a wolność ;w:Neokultura 1/2006, Wydawnictwo Psychologii i Kultury, Białystok 2006 , s.72
2) Wikipedia
3) Anna Szyszkowska. Twórcze niepokoje codzienności, Twój Styl. Warszawa 1999, str. 66
4) J.w. str. 75
5) Tomasz Witkowski. Psychologia kłamstwa , Biblioteka moderatora, Taszów, 2006. str. 144
6) Jw. Str. 131
Włodzimierz Zwierzyna